Baltimore Ravens mają bilans 7-3 i czasami wyglądają spektakularnie.
Jesteśmy zachwyceni nowym wyglądem ataku Todda Monkena i tym, jak dominująca może wyglądać ich obrona.
Z drugiej strony wszystkie trzy porażki miały miejsce po stracie prowadzenia w końcówkach meczów, a dwie z nich miały miejsce przeciwko rywalom z dywizji — Pittsburgh Steelers i Cleveland Browns.
Mając to na uwadze, legenda NFL Shannon Sharpe wyraziła swoje obawy dotyczące tej drużyny, stwierdzając, że po prostu nie ufa Lamarowi Jacksonowi.
W swoim ostatnim występie w programie „First Take” stacji ESPN Sharpe stwierdził, że zespoły nie powinny akceptować w przypadku zwycięstwa niczego, czego nie zaakceptowałyby w przypadku przegranej, dlatego też narracja o zwycięstwie Ravens nawet wtedy, gdy Lamar nie gra dobrze jest daremne.
„Lamar Jackson miał wzloty i upadki, ale było to maskowane, ponieważ wygrywają.… Trudno mi ufać Lamarowi. Trudno mi ufać temu zespołowi”.
—@ShannonSharpe pic.twitter.com/5Wv0u2Bu7Z
— Pierwsze ujęcie (@FirstTake) 13 listopada 2023 r
Podkreślił, że Jackson ma w tym sezonie tyle samo podań przyłożenia co Mac Jones (10), dodając, że tyle samo razy odwracał piłkę (pięć przechwytów i pięć straconych fuffów).
Sharpe uważa, że ten zespół został mocno przereklamowany i martwił się tendencją do relaksowania się i po prostu pozwalania rywalom wrócić do gry.
Postawił ich w szał za przegraną meczu, w którym mieli 97,1% sugerowanego procentu zwycięstw, po wejściu do czwartej kwarty z dwucyfrową przewagą.
Ostatecznie żadna drużyna nie jest tak dobra, jak wygląda w najlepszym meczu, ani tak zła, jak wygląda w najgorszym, ale tendencja do wypuszczania prowadzenia powinna zaalarmować sztab trenerski Johna Harbaugha, zanim będzie za późno.
NASTĘPNY:
Skip Bayless porównuje młodego QB NFL do Patricka Mahomesa