Aby było całkowicie niejasne, główny trener, który mógł wiedzieć lub nie o rzekomej zabronionej operacji osobistego zwiadu i kradzieży znaków prowadzonej przez pracownika, otrzymał rzadką karę zapobiegawczą za skomplikowaną sprawę, która wciąż jest przedmiotem dochodzenia. Sytuacja w Michigan jest najbardziej niejasnym i oczywistym przestępstwem. Connor Stalions, niedawno zwolniony analityk i oczywisty twórca tego szaleńczego planu, pozostawił dowody nadużyć w całym kraju. Choć łatwo założyć, że Stalions nie zgrzeszył w izolacji, jak dotąd nie pojawiły się przekonujące rewelacje, które świadczyłyby o spisku na wysokim szczeblu zaaranżowanym przez Harbaugha.
Kontrola wymaga czasu. Prawdy i odpowiedzialności nie można podgrzewać w mikrofalówce. Jednak w wirze emocji związanych ze sportem komisarz Wielkiej Dziesiątki Tony Petitti poczuł potrzebę działania już teraz. Korzystając z mglistej polityki konferencji dotyczącej sportowej rywalizacji, znalazł powód, aby podjąć najbardziej kontrowersyjną decyzję w ciągu sześciu miesięcy swojej pracy. Petitti naprawdę nie mógł wygrać. I upewnił się, że tak się nie stało.
W zależności od tego, jak widok kukurydzy i błękitu wpływa na Twoje zmysły, możesz dojść do wniosku, że kara była zbyt surowa lub łagodna, zbyt nieistotna lub zbyt niezgodna z procedurami NCAA. Ale czy możemy się kumulować, dodając zbyt komiczne? To oficjalnie najgłupszy sezon w erze głupoty futbolu uniwersyteckiego. Na wielu poziomach konkurencyjne szkoły zachowują się najgorzej, a teraz ich niekończące się mecze zapaśnicze przenoszą się na boisko do sportów kangurowych.
Michigan nie jest po prostu oskarżane o oszustwo. Zarzuca się jej, że ośmiela się oszukiwać wbrew przyjętym normom. Przewaga konkurencyjna wynikająca z kradzieży sygnałów niekoniecznie jest przestępstwem; wiele zespołów tak robi. Sposób, w jaki Stalions zaaranżował próbę rozszyfrowania wezwań przeciwników, jest karygodnym czynem piłkarskim. A dla Rosomaków hipokryzja ich anonimowych oskarżycieli jest zarówno ich skargą, jak i częścią ich obrony.
Ostatecznie Petitti był zmuszony wybrać stronę. Teraz wygląda na to, że oburzenie trenerów Wielkiej Dziesiątki i dyrektorów sportowych wpłynęło na jego decyzję. Petitti będzie postrzegany jako giętki w przyszłości. Trudno jest utrzymać władzę, gdy twoi członkowie, stale pokrzywdzeni, czują, że mogą krzykiem uzyskać przychylną odpowiedź. Z drugiej strony, gdyby Petitti zwlekał z podjęciem działań, można by sprawić wrażenie apologety ze stanu Michigan, zainteresowanego jedynie próbą wprowadzenia wielu drużyn Wielkiej Dziesiątki do rozgrywek College Football Playoff.
Mając do wyboru ogólne niezadowolenie większości członków a specyficzną niechęć ze strony stanu Michigan, Petitti wybrał to drugie. Teraz komisarz ma rywala w Rosomakach. Śledzenie tej historii będzie fascynujące, począwszy od stanu Michigan przygotowującego się do podjęcia kroków prawnych, aby utrzymać Harbaugha na uboczu i utrzymać niepokonany sezon oraz walkę o tytuł mistrza kraju. Jak jednak w dłuższej perspektywie będą ewoluować te trudne relacje między nowym komisarzem a Rosomakami, którzy wraz ze stanem Ohio stanowią najważniejszy piłkarski atut konferencji? Konflikt pojawia się w niepewnym momencie w zmieniającym się sporcie, a każda prestiżowa szkoła piłkarska najwyraźniej jest skłonna posunąć się do ekstremalnych kroków, aby uzyskać czeki i wzmocnić swoją władzę.
Nie wydaje się prawdopodobne, aby stan Michigan podjął jakiś pochopny ruch w celu dalszego zniszczenia struktury futbolu uniwersyteckiego, pozbawionej centralnego przywództwa i wizji. Ale Wolverines są gotowi przynajmniej na własną konferencję. Cyrkowe odsłonięcie zawieszenia Harbaugha tylko pogorszyło sytuację. Był to piątek, który stał się niedorzeczny dzięki obrazom telewizyjnym na żywo przedstawiającym drużynę nr 3 Michigan opuszczającą Ann Arbor i przybywającą do State College na mecz pod numerem 10 w Penn State, a wszystko dlatego, że media czekały, aż konferencja ogłosi swoją decyzję. Stało się tak, gdy Harbaugh i jego zespół byli w locie.
„Jesteśmy przerażeni pośpiechem komisarza w wydawaniu wyroku w związku z toczącym się dochodzeniem NCAA – takim, w którym w pełni współpracujemy” – stwierdził stan Michigan w piątkowym oświadczeniu. „Pośpieszne działanie komisarza Petittiego [Friday] sugeruje, że chodzi tu raczej o reakcję na naciski ze strony innych członków Konferencji, niż o chęć sprawiedliwego i bezstronnego stosowania zasad. Podejmując te działania o tej porze, komisarz osobiście schodzi na margines i zmienia równe warunki działania, które – jak twierdzi – utrzymuje.
„A robienie tego w Dzień Weterana – święto sądowe – w celu udaremnienia uniwersytetu starania się o natychmiastową pomoc sądową, nie jest oznaką bezstronności”.
Zdaniem Petittiego zdecydował się bronić integralności futbolu Wielkiej Dziesiątki. A kiedy kurz opadnie, mógł to zrobić. Ale w tej chwili wygląda na to, że zamiast mierzyć kroki, doszedł do końca deski. Być może uważał, że ukaranie Harbaugha, genialnego trenera, ale postaci polaryzującej, było działaniem pośrednim. To drugie zawieszenie Harbaugha w sezonie; Stan Michigan sam nałożył zakaz na trzy mecze na początek roku z powodu rzekomych naruszeń NCAA w okresie, który miał być okresem braku aktywności związanym z pandemią Covid-19.
Harbaugh jest z pewnością najwybitniejszym trenerem akademickim lub zawodowym trenerem piłki nożnej, który nie wygrał jeszcze wszystkiego. Jednak ciągle znajduje kłopoty. Coraz łatwiej go ukazać jako renegata. Ale to w tym momencie kolejne niebezpieczne założenie.
Taka jest także współczesna historia futbolu uniwersyteckiego, prawda? Nigdy nie ma czasu na pewność. Najlepsza drużyna w kraju, nawet po play-offie złożonym z czterech drużyn, jest w dużej mierze oparta na wiedzy. Dlaczego nie uspokoić wszystkich poprzez ukaranie oszustów i zaufanie, że dowody nie uniewinnią Harbaugha?
W tej najgłupszej porze przedwczesna kara jest tak samo absurdalna jak zbrodnia.