Matthew Wright ogląda, jak jego były zespół Phoenix pokonuje Rain or Shine w sobotę w Antipolo. – PBA IMAGES
MANILA, Filipiny – Matthew Wright nie zamyka drzwi przed powrotem do PBA.
„Chciałbym pewnego dnia zakończyć tu karierę” – powiedział reporterom były kamień węgielny Phoenix wkrótce po zaciętym zwycięstwie Fuel Masters nad Rain or Shine 99:98 w Ynares Center w Antipolo w sobotę.
Wright jest jednym z kilku zawodników reprezentacji narodowej, którzy obecnie grają w Japonii. Obecnie gra w Kyoto Hannarz, klubie z najwyższej klasy rozgrywkowej B.League.
Filipińczyk pochodzenia kanadyjskiego, którego azjatyckie korzenie wywodzi się od matki urodzonej w Tarlac, Wright pragnie powrotu do pionierskiej azjatyckiej ligi zawodowej. Nie stanie się to jednak w najbliższym czasie, ponieważ chce grać w Krainie Wschodzącego Słońca tak długo, jak będzie to możliwe.
„To świetna liga, rozwija się i myślę, że będzie najlepszą ligą w Azji w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat, a może wcześniej” – powiedział.
„Ale nadal śledzę PBA i chłopaków” – dodał.
Wright grał w sumie przez sześć sezonów, nawiązał przyjaźnie i nabył aktywa na Filipinach. Wkrótce skończy 33 lata i, jeśli chodzi o wiek, pozostało mu mnóstwo koszykówki do gry. Jednak jego powrót do PBA nadal zacznie się tam, gdzie się skończył – od Phoenix.
Od tego czasu PBA złagodziło swoje stanowisko wobec weteranów PBA, którzy zdecydowali się przenieść swoje talenty gdzie indziej. Pierwotnie liga wymagała od gracza powrotu w ciągu dwóch lat bez konsekwencji. Jeśli tego jednak nie zrobi, nastąpi trzyletnia przerwa w działaniu.
Szczyt kierownictwa PBA w Paryżu we Francji w maju ubiegłego roku doprowadził do zniesienia tego drakońskiego przepisu, a weterani PBA są obecnie związani ze swoimi poprzednimi klubami macierzystymi.
„Technicznie rzecz biorąc, nadal mam ważny kontrakt z Phoenix. Jeśli zdecyduję się wrócić do PBA, nadal przysługują mi moje prawa. Zobaczymy więc, co stanie się z Phoenix w ciągu najbliższych kilku lat” – powiedział Wright, który pomógł klubowi benzynowemu dostać się do półfinału turnieju bubble Cup Philippine Cup.
„Wiem, że krążą pogłoski o ich zakupie” – powiedział, nawiązując do kłopotów finansowych, które ostatnio nękały jego spółkę-matkę. Ale zobaczymy. Na razie to tylko szum, nigdy nie wiadomo, co się stanie” – powiedział Wright.