Przez cały tydzień słychać było ciągły refren: mistrzostwa NWSL miały stanowić poetyckie zakończenie pomiędzy dwoma najlepszymi graczami w grze. Megan Rapinoe i Ali Krieger mieli walczyć ze sobą o jeszcze jedno trofeum w ostatnim meczu w swojej karierze. „Nie można napisać lepszego zakończenia” – powiedziała w piątek z uśmiechem napastnik Gotham Lynn Williams. Miała to być ostatnia szansa na wręczenie kwiatów dwóm graczom w czasie rzeczywistym, niezależnie od tego, kto zakończy mecz zwycięsko.
Jednak zaledwie dwie minuty i 25 sekund po sobotnim pojedynku na stadionie Snapdragon przed awanturniczą, rekordową liczbą 25 011 fanów, szansa Rapinoe na napisanie połowy historii skończyła się nagle i bez ostrzeżenia. Podczas ataku Rapinoe poślizgnął się i upadł na boisko z widoczną kontuzją bezdotykową. Złapała się za prawą nogę, najpierw z niedowierzaniem, a potem z typowym krzywym uśmiechem.
„To do bani” – powiedziała Rapinoe po meczu z prawą stopą w bucie. „Nie sądzę, że można o tym powiedzieć coś dobrego lub pozytywnego nastawienia.
„Czułem się dobrze. W ciągu ostatnich kilku tygodni czułem się najlepiej, jak czułem się przez cały sezon. Nie czułem ucisku w łydce, ścięgnach Achillesa ani nic takiego. Więc w klasycznej formie pomyślałem: „K…, kto mnie właśnie kopnął?” Nie ma nikogo, to ja naciskam, nie ma nikogo wokół mnie. Więc od razu przyszła mi do głowy taka myśl, a potem po prostu poczułem, że tam nic nie ma. Chyba nie potrzebuję badania (aby wiedzieć, że to prawdopodobnie zerwane ścięgno Achillesa).”
Choć w przerwie otrzymała but i kule, Rapinoe wysłała kilka SMS-ów do swojej matki i narzeczonej Sue Bird, pozwalając reszcie zespołu omówić plan na drugą połowę. „Nie podszedłem do tego zbyt emocjonalnie” – powiedział Rapinoe. – To znaczy, cholera, przejechałem mojego Achillesa w szóstej minucie mojego ostatniego meczu w dosłownym meczu o mistrzostwo.
Zanim Rapinoe po raz ostatni opuściła boisko, pokuśtykała do Kriegera i wymieniła uściski, jakimś cudem wciąż uśmiechając się tym znajomym uśmiechem. Ze swojej strony Krieger powiedziała, że zachęcała Rapinoe, aby owinęła nogę i wróciła na boisko, że nigdy nie spodziewała się, że coś takiego się wydarzy.
„Piłka nożna wiąże się z dużym ryzykiem, prawda? Nigdy nie wiesz, czy to będzie twój ostatni mecz, ostatnia chwila i czy przydarzy się to tak niesamowitemu zawodnikowi w tym momencie, kiedy nastąpiło takie wzmocnienie” – powiedział Krieger.
Kiedy Rapinoe ostrożnie schodziła z boiska, trudno było nie myśleć o czymś, o czym Krieger wspomniał na przedmeczowej konferencji prasowej, o tym, dlaczego nadal gra pomimo wszystkich zwycięstw i wszystkich zmagań, przez które przeszła w swojej karierze. „Daję mu wszystko, co mam, i niekoniecznie wszystko otrzymasz w zamian. Musisz więc mieć tę chęć i motywację, aby chcieć to zrobić dla siebie, ponieważ to kochasz” – powiedziała.
Ali Krieger i Megan Rapinoe wspólnie kończą kariery. (Zdjęcie: Ben Nichols/Getty Images)
W tym roku Rapinoe nie zawsze osiągał zbyt wiele korzyści z gry. Nie wykorzystała rzutu karnego podczas porażki drużyny USWNT ze Szwecją w Pucharze Świata tego lata. Nigdy wcześniej nie zmarnowała rzutu karnego. Podobnie jak sobota, ta noc w Melbourne zakończyła się łzami, śmiechem i nutą niedowierzania, że tak zaufana część jej gry zawiodła ją w tak ważnym momencie. Ale w sobotę wydawało jej się to po prostu fuksem, złym krokiem, czymś, czego nigdy nie mogła przewidzieć ani nawet nie próbowała uniknąć.
Ten moment miał wpływ na mecz dla obu drużyn. „Kiedy zobaczyłem, jak odchyliła głowę do tyłu” – powiedział napastnik Gotham i MVP meczu Midge Purce – „widziałem, jak upadła (wcześniej) i było to naprawdę smutne. Wtedy jedna z dziewcząt w ich zespole zaczęła płakać, a ja zwróciłam się do (Yazmeen Ryan) i powiedziałam, chodźmy do niej, bo była wyraźnie zdenerwowana. To trudne. Myślę, że to na pewno miało na nich duży wpływ.”
Purce pomógł Gotham objąć prowadzenie w dalszej części połowy, zdobywając pierwszego gola Lynn Williams, mijając trzech obrońców OL Reign. Rose Lavelle wyrównała, ale Purce ponownie zdobyła zdecydowaną bramkę, dając swojemu zespołowi prowadzenie przed przerwą, którego nigdy nie oddała.

GŁĘBIEJ
Gotham FC zdobyło tytuł NWSL, a Midge Purce był właścicielem wieczoru
Po meczu, kiedy Lavelle szła przez mieszaną strefę, wyraźnie odczuwając kilka emocji związanych z porażką, musiała na chwilę się zatrzymać, aby zebrać siły, zanim odpowiedziała na pytanie dotyczące Rapinoe.
„To wydaje się chorym żartem, że to musi się tak skończyć” – powiedziała. „To był ogromny zaszczyt móc dzielić z nią pole, więc żałuję, że nie udało nam się tego zrobić dzisiaj. Ona jest niesamowita; ona na to nie zasługuje. Myślę, że we wszystkim bierze to na klatę i nadal jest naszym największym fanem.”
Podczas konferencji prasowej po meczu Lavelle siedziała obok Rapinoe, podczas gdy była zdobywczyni Złotej Piłki radziła sobie z przeciwnościami losu w jedyny znany sobie sposób – poprzez humor.
„To znaczy, że na to nie zasługuję” – zaśmiał się Rapinoe. „Jestem lepszą osobą niż teraz, może pieprzyłem się w poprzednim życiu. … To uczucie różni się od nieosiągnięcia (kary) w Nowej Zelandii. To znaczy, powtarzam, takie jest życie. To część gry.”
Jest tylko jedna Megan Rapinoe 👑
⭐️11-letnia kariera w NWSL w OL Reign
⭐️ 117 meczów w sezonie zasadniczym dla Reign
⭐️ 52 gole w NWSL
⭐️Prezydencki Medal Wolności
⭐️ Mistrz olimpijski
⭐️ Złota Piłka
⭐️ Rzecznik równości płci
⭐️ 2x zdobywca Pucharu Świata pic.twitter.com/EqEi9t6gcI— Trzeci atak (@Atak trzeci) 12 listopada 2023 r
Nieco ponad 24 godziny wcześniej Rapinoe parsknęła śmiechem, słysząc pytanie, dlaczego ona i jej koledzy z drużyny nigdy wcześniej nie zdołali wygrać mistrzostw NWSL, pomimo dwóch poprzednich występów w 2014 i 2015 roku oraz serii porażek w półfinałach. „S… to trudne” – powiedziała, co było dość prostym wyjaśnieniem. Prawdziwy.
W sobotni wieczór było mniej więcej tak samo.
Ma też inne pytanie, które słyszy wielokrotnie podczas długich meczów, odkąd ogłosiła, że odchodzi na emeryturę przed Pucharem Świata, podczas jej ostatniego meczu w USWNT i ceremonii pożegnania z drużyną Reign. Jakie właściwie jest jej dziedzictwo?
I jak zawsze wahała się, czy odpowiedzieć w sposób, w jaki naprawdę chciałby każdy reporter: jakieś porządne podsumowanie swojej kariery, jej osiągnięć poza boiskiem, jej osobowości, jej odmowy wpasowania się w pudełko.
„Och, to wy musicie napisać” – odpowiedziała. – Nie… nie wiem. Zawsze starałem się grać we właściwy sposób. Zawsze starałem się tym cieszyć. Ostatecznie czuję, że działamy w branży rozrywkowej, a szczególnie w rozwijającym się sporcie i rosnącej lidze. Czuję, że to naprawdę ważne. Zawsze staraj się poprawić sytuację.
„Po prostu wychodzę dumny i szczęśliwy, że mam nie tylko swój wkład w grę, ale także epokę, w której grałem, i wiedząc, że gra jest w lepszym miejscu. To świadectwo dla wszystkich zawodników, którzy grali w tej generacji i w tej lidze” – powiedziała, wskazując na nową umowę medialną ligi, czyli jakość meczów. „Czuję, że niezależnie od wszystkiego wyjdę uśmiechnięta i naprawdę dumna z całej mojej kariery”.

GŁĘBIEJ
NWSL ujawnia umowy telewizyjne z ESPN, CBS i nie tylko
Może więc pasowało, że w jednym ze swoich ostatnich cytatów jako gracza udzieliła typowej Megan Rapinoe odpowiedzi na pytanie dotyczące gry, którą teraz zostawia za sobą, przynajmniej jako gracz.
„To właśnie zbudowaliśmy, gracze, którzy grali w moim pokoleniu, to część naszego dziedzictwa i tego, co pozostawiliśmy po sobie. Co teraz dzieci mogą zabrać i zrobić, co chcą. Czuję jednak, że zostawiliśmy im całkiem solidny plan, dzięki któremu mogą nie tylko dalej rozwijać grę i uczynić ją pierwszą ligą na świecie, ale także wpływać na zmiany poza boiskiem i nadal łączyć to z tym, czym są co robi na boisku” – powiedział Rapinoe.
„Jestem dumną ciotką gejem i patrzę z góry na ligę w stylu: „Cholera, spisaliśmy się dobrze”. Ale będą w stanie posunąć się o wiele dalej”.
I w ten sposób Rapinoe po raz pierwszy od ponad dekady zakończyła swoje obowiązki zawodowego piłkarza.
„Myślę, że po prostu jeździłem, aż koła odpadły” – powiedział Rapinoe. „Nie zawsze zdarzają się doskonałe zakończenia, ale ja też miałem wiele doskonałych zakończeń”.
(Zdjęcie: Meg Oliphant/Getty Images)