Czas poważnie potraktować Teksańczyków. Połączenie początkującego rozgrywającego CJ Strouda i nowego trenera DeMeco Ryansa zapewniło drużynie Houston świetlaną przyszłość. Ta przyszłość mogła nadejść wcześniej, niż się spodziewano. Jak teraz.
Niedzielny mecz w Cincinnati wydawał się sprawdzianem mającym na celu zmiażdżenie wschodzącej drużyny dawką rzeczywistości NFL. Ze względu na zbieżność kontuzji Teksańczycy nie mieli czołowego skrzydłowego Nico Collinsa. Zahartowani w fazie play-off Bengals weszli do rozgrywek jako być może najgorętsza drużyna w NFL, notując 5:1 w poprzednich sześciu meczach. Egzotyczne relacje koordynatora obrony drużyny Bengals, Lou Anarumo, zwykle dezorientują doświadczonych rozgrywających, nie mówiąc już o debiutantach. Bengals zdobyli przyłożenie w pierwszym ataku.
Stroud i Teksańczycy nigdy nie mrugnęli. Przejęli kontrolę nad meczem, uporali się z błędem w końcówce i odnieśli przekonujące zwycięstwo 30-27 na wyjeździe. Stroud podał na odległość 356 jardów, pobiegł po przyłożenie i drugi tydzień z rzędu wykonał zwycięską jazdę w ostatniej minucie. Wyścig debiutanta roku dobiegł końca i być może nadszedł czas, aby powitać Strouda w dyskusji na temat tytułu MVP.
Houston prowadziło dużą liczbą punktów przez większą część drugiej połowy, ale przechwyt Strouda w końcówce – dopiero drugi w sezonie – i trzypunktowy aut pozwolił drużynie Bengals odrobić 10-punktowy deficyt i zremisować 27 do 1: Zostało 33. Podobnie jak przez cały dzień po wynikach Bengals, Stroud odpowiedział. Trafił Daltona Schultza z dystansu 25 jardów na trzeciej i szóstej pozycji, a następnie znalazł skrzydłowego Noaha Browna – który miał 172 jardy odbiorcze – na 22, co pchnęło Teksańczyków do rzutu z gry. Matt Ammendola trafił z 38 jardów.
Houston pokazało, że to coś więcej niż tylko Stroud. Devin Singletary przebiegł 150 jardów. Obrona Ryansa dwukrotnie przechwyciła Joe Burrowa, który w tym sezonie nie wykonał wielu typów, i zwolniła go cztery razy. Po porażce Jacksonville z San Francisco Teksańczycy w ciągu jednego meczu awansowali na pierwsze miejsce w lidze AFC South. Posiadają także ostatnie miejsce w lidze AFC z dziką kartą. Ci Teksańczycy, zwycięzcy 11 meczów w poprzednich trzech latach łącznie, mogą przybyć przed terminem.
Patrioci odkryli nowy nadir. Tydzień po przegranej u siebie z Washington Commanders i spadku do 2:7, drużyna New England Patriots poleciała do Niemiec, aby zagrać z Indianapolis Colts. W przeddzień meczu, w barze pełnym fanów Patriots, właściciel zespołu Robert Kraft nazwał to wydarzenie: “krytyczny” szansa, co wydawało się coraz bardziej pilne w przypadku trenera Billa Belichicka. W sezonie pełnym nieznanych nieszczęść w Nowej Anglii Patrioci zaprezentowali swój najgorszy i najbardziej niepokojący występ w historii.
Po porażce 10:6 Patriots nie zdobyli przyłożenia. Belichick odstawił Maca Jonesa na ławkę rezerwowych przed ostatnią przejażdżką New England po tym, jak ten wykonał oszałamiające przechwycenie w czerwonej strefie. Rezerwowy Bailey Zappe zakończył antyarcydzieło przechwytem, który przypieczętował mecz. Na zdjęciach z kamery Kraft pochylał głowę w przerażeniu.
Patriots pożegnają się z wynikiem 2:8, najgorszym w AFC. W ostatnich 17 meczach ich bilans to 4-13. Wydaje się prawdopodobne, że po przerwie wyjdą z nowym rozgrywającym, a nawet z nowym trenerem. Przed niedzielnym meczem Kraft w wywiadzie dla NFL Network wyraził rozczarowanie sezonem Patriots, ale wyraził nadzieję, że wyjazd do Niemiec będzie „resetem”. Patrioci poszli jeszcze dalej. Belichick zasługuje na pełne szacunku pożegnanie, ale czy gra na tej strunie byłaby lepsza niż rozstanie w środku sezonu? I czy Kraft może zdecydować, że warto rozpocząć poszukiwania nowego trenera teraz, a nie później?
Wydaje się mało prawdopodobne, aby Jones również był częścią przyszłości Patriotów. W 2021 roku wybrany do draftu z 15. miejscem, jako debiutant dotarł do play-offów, ale w niedzielę kontynuował ostry regres. Był płochliwy za słabą linią ataku. Patriots mogą upaść wystarczająco daleko, aby zapewnić sobie wybór w drafcie, dzięki któremu będą mogli pozyskać kolejnego rozgrywającego franczyzy. Jonesa można uratować, ale potrzebuje nowego początku.
Joshua Dobbs to coś więcej niż tylko wspaniała historia. Spotkanie Dobbsa z drużyną Minnesota Vikings w zeszłym tygodniu przypominało film. Nabyty w środku tygodnia od Arizona Cardinals, aby zastąpić poza sezonem Kirka Cousinsa, Dobbs nie wystartował przeciwko Atlanta Falcons. Jednak w pierwszej kwarcie zastąpił kontuzjowanego debiutanta Jarena Halla i dalej poprowadził Wikingów do zwycięstwa pomimo tego, że nie ćwiczył ze swoimi nowymi odbiorcami i nie znał imion wielu kolegów z drużyny.
Niedzielne zwycięstwo Vikings 27:19 nad New Orleans Saints zasugerowało, że Dobbs może być trwałym rozwiązaniem, wystarczającym do poprowadzenia Minnesoty do play-offów. Postawił na próbę rozgrywania i efektywności, wykonując 23 z 34 podań na 268 jardów bez żadnych przechwytów i tylko z jednym workiem. Pobiegł także osiem razy na 44 jardy i przyłożenie, utrzymując potężną obronę Saints na piętach.
Umiejętność biegania Dobbsa jest legalną bronią. W tym sezonie przebiegł 368 jardów, zajmując drugie miejsce za Lamarem Jacksonem wśród rozgrywających. Vikings wygrali pięć meczów z rzędu, nie zrażeni zerwaniem ścięgna Achillesa Cousinsa i obecnie mają zapewnione miejsce w play-offach. Supergwiazda Justin Jefferson może wrócić z kontuzjowanej rezerwy w przyszłym tygodniu.
To był fatalny dzień dla Ravens. Strata wydawała się niemożliwa. Baltimore Ravens zdominowali Cleveland Browns, zdobywając szóstkę w drugim snapie, prowadząc 24-9 na początku trzeciej kwarty, a następnie 31-17 na 10 minut przed końcem czwartej kwarty. Kiedy Brownowie maszerowali po przyłożenie, powolne tempo jazdy zdawało się pomagać Ravenom.
Jednak nagle Jackson rzucił bezsensowne podanie, które wystrzeliło w powietrze i trafiło w ramiona obrońcy Brownsa, Grega Newsome’a II. Newsome oddał 34 jardy i zdobył przyłożenie. Stracony dodatkowy punkt utrzymał Ravens na prowadzeniu, ale Myles Garrett na krótko przejął kontrolę nad meczem, ofensywa Baltimore ugrzęzła, a Cleveland strzelił gola z gry z gry i zapewnił sobie zwycięstwo 33-31 w Baltimore. Zespół Ravens musiał zadać sobie pytanie, dlaczego debiutant rozgrywający Keaton Mitchell, który w pierwszej kwarcie strzelił gola po elektryzującym biegu z 39 jardów, w drugiej połowie dotknął piłki tylko raz.
Porażka może nie była najgorsza dla Ravens. Czołowy obrońca Marlon Humphrey i lewy obrońca Ronnie Stanley, dwaj z ich najważniejszych zawodników, opuścili boisko z kontuzjami i nie wrócili. Trener John Harbaugh nie wyjaśnił statusu żadnego z zawodników, ale kontuzja Humphreya była szczególnie niepokojąca. Będąc w zasięgu, zasadził i upadł bez kontaktu.
Wynik wprawił AFC North w zamieszanie. Ravens ledwo pozostają na prowadzeniu z bilansem 7-3, Browns i Pittsburgh Steelers z bilansem 6-3, a Bengals z bilansem 5-4.
49ers mają się dobrze. Przed tygodniem pożegnania San Francisco przegrało trzy mecze z rzędu, a dominujący początek sezonu był już odległym wspomnieniem. 49ers wykorzystali to pożegnanie na odpoczynek i, co najważniejsze, na powrót do zdrowia. Lewy napastnik Trent Williams i skrzydłowy Deebo Samuel wrócili po kontuzjach, a 49ers znów wyglądali jak 49ers.
San Francisco zmiażdżyło gospodarzy Jaguars 34-3 i ponownie utwierdziło się w pozycji jednej z najlepszych drużyn NFL. Brock Purdy uciszył wszelkie pytania, które pojawiły się podczas passy porażek, wykonując 19 z 26 podań na 296 jardów, trzy przyłożenia i żadnych przechwytów. Koniec w obronie Chase Young zadebiutował w 49ers po dotrzymaniu terminu wymiany i dołączył do byłego kolegi z drużyny Ohio State, Nicka Bosy, po strzale Trevora Lawrence’a. Nawet pomimo poślizgu, plus 109 punktów różnicy 49ers zajmuje drugie miejsce w NFL.
Zwycięstwo miało tylko jedną wadę. Christian McCaffrey po raz pierwszy od 17 meczów nie zdobył przyłożenia, co dało mu najdłuższą passę w historii z remisem z Baltimore Colts Hall of Fame, w którym kontratakował Lenny Moore. „Tak, jestem do niczego” – powiedział McCaffrey reporterom, uśmiechając się. „Wszyscy pozostali w drużynie strzelili gola, z wyjątkiem mnie”. McCaffrey zadowolił się w sumie 142 jardami, co uważa za rutynowy wyczyn.
Dan Campbell się nie boi. Detroit Lions jasno wyrazili swoje zamiary od początku zwycięstwa 41-38 nad Los Angeles Chargers. W pierwszej kwarcie Lions zmierzyli się z czwartą i piątą drużyną na Los Angeles 28. Nie tylko uniknęli celnego rzutu z gry; Oni biegł piłka. Jared Goff podał piłkę Davidowi Montgomery’emu, który przedarł się przez linię do znacznika pierwszej próby, a następnie pozwolił dwóm ofensywnym liniowym wypchnąć go poza linię, aby zyskać.
Spektakl nadał odpowiedni ton. Lions pięć razy rzucali się na czwartego przegrywania, a cztery z nich wykorzystali, a najwięcej padło w ostatnich minutach. Na 1:47 do końca i przy remisie 38, Detroit zajęło czwarte miejsce i dwa na Chargers 26. Campbell mógł kopnąć gola z gry. Zamiast tego zdecydował się ponownie na to, chcąc wyczerpać czas, aby Justin Herbert nie mógł dotknąć piłki. Goff uderzył debiutanta Sama LaPortę krótkim skosem; po trzech upadkach na kolana Riley Patterson kopnął zwycięzcę meczu po upływie czasu.
Przesłanie Campbella było jasne: Lions myślą, że w ataku mogą zrobić, co chcą. Zyskali 8,3 jarda na grę. Montgomery i Jahmyr Gibbs łącznie przekroczyli 100 jardów. Amon-Ra St. Brown zdobył 156 jardów w swoim szóstym meczu na ponad 100 w tym sezonie. Goff rzucił na 333 jardy. Są tyranem w ataku.
Lions będą walczyć przez cały rok o pierwsze miejsce w play-offach NFC. Pięć kolejnych meczów Detroit zmierzy się z Bears, Packers, Saints, Bears ponownie i Broncos. Mogą być faworyzowani w każdym meczu przez resztę sezonu, z wyjątkiem meczu z Dallas w 17. tygodniu.
Kyler Murray nadal to ma. Kiedy Murray w niedzielę stanął za środkowym rywalem, minęło 11 miesięcy, odkąd zerwał więzadło krzyżowe przedniego przedniego w prawym kolanie. Równie dobrze mogło to być 11 sekund. Był tym samym rozgrywającym: podejmował ryzyko, kręcił się w kółko, przyspieszając jak samochód Formuły 1, podnosząc głębokie piłki, które drapały sufit.
Murray poprowadził Cardinals do drugiego zwycięstwa, zwycięstwa nad Atlantą 25-23 zdobytego po golu z gry z gry. Zaprojektował końcowy wynik w czysty sposób Murraya: na trzecim i 10-tym miejscu na linii 42 jardów Cardinals na niecałe dwie minuty przed końcem wrócił na własną linię 20 jardów, uniknął trzech zawodników podających i pobiegł do 13-metrowy zysk. Dwie sztuki później Murray rzucił księżycową piłkę w stronę Treya McBride’a, zdobywając gola z gry po chip-shotie i wygrywając mecz.
Oto najważniejsze pytanie: czego chcą Cardinals od ostatnich siedmiu meczów sezonu? Zmierzają do wyłonienia pierwszego wyboru w drafcie, a na szczycie znajduje się dwóch potencjalnych rozgrywających franczyzy. Czy wystawiają Murraya (i jego ogromny kontrakt) na wymianę? Czy chcą go ocenić po powrocie z operacji? Czy planują wykorzystać swój kapitał poboru do budowania wokół niego? To będzie fascynujące kilka miesięcy w Arizonie.
CeeDee Lamb to elitarny skrzydłowy. Pokonanie przez Dallas Cowboys 49-17 Tommy’ego DeVito and the Giants było konkurencyjne przy mniej więcej zerowych zagraniach, ale nadal zapewniło Lambowi platformę do kontynuowania wspinaczki na szczyt. Kwartet w składzie Tyreek Hill, AJ Brown, Justin Jefferson i Cooper Kupp góruje nad resztą swoich szerokich braci, ale Lamb może włamać się do tego klubu, jeśli jeszcze tego nie zrobił.
Lamb był na granicy historycznego rozdarcia. W niedzielę złapał 11 podań na 151 jardów, co uczyniło go pierwszym odbierającym w erze Super Bowl, który w trzech kolejnych meczach złapał co najmniej 10 podań na co najmniej 150 jardów. W ostatnich czterech meczach Lamb zanotował 41 chwytów na odległość 617 jardów i trzy przyłożenia. Jest jedwabistym biegaczem trasowym, ma silne ręce, szybkość i siłę w posługiwaniu się piłką i zaczyna konsekwentnie łączyć swoje narzędzia.
Ostatni występ Lamba pomógł Cowboys zdominować Giants w sposób zwykle zarezerwowany dla futbolu uniwersyteckiego na początku września. Dallas zanotował 32 pierwsze upadki i zyskał 640 jardów do 172 jardów, które zdobyli Giants. Zespół 2-8 Giants w drugim sezonie trenera Briana Dabolla osiągnął żenującą głębokość, niezależnie od kontuzji czy bez. W tym sezonie Cowboys pokonali ich łącznym wynikiem 89-17.