Home Sporty Aby odwrócić swój sezon, Jahan Dotson z dowódcy wrócił do szkoły

Aby odwrócić swój sezon, Jahan Dotson z dowódcy wrócił do szkoły

8
0

To prawdopodobnie jedyny raz, kiedy Ron Rivera i Eric Bieniemy nie będą mieli nic przeciwko usłyszeniu tego, ale podczas wielu spotkań drużyn w tym sezonie skrzydłowy Jahan Dotson był przyklejony do iPada i skupiał się na futbolu uniwersyteckim.

Dotson miał jednak dobry powód.

Dotson, skądinąd zasadniczo zdrowy i dopracowany skrzydłowy, doświadczał upadków przez pierwszą połowę swojego drugiego sezonu zawodowego, pozwalając, aby możliwe do złapania podania wyślizgiwały mu się z rąk, wymykały mu z rąk i odbijały się od naramienników.

„Pierwszą rzeczą była frustracja na jego twarzy, ponieważ wiedział, że jest lepszy” – powiedział Rivera. „Można było to zauważyć, ale potem było widać, że dodatkowo pracuje – przed treningiem, po treningu, po prostu rozmawiając i spędzając czas z [wide receivers coach] Bobby’ego Engrama i po prostu słuchanie, jak omawiają różne sprawy, i on zrozumiał, że tu jest trochę więcej pracy, a tam trochę więcej pracy. Czasami tak bywa. Czasami faceci wpadają w kryzys, ale najlepszym sposobem na wyjście z niego jest po prostu przepracowanie go. To właśnie zrobił.”

Barry Svrluga: Ron Rivera nadal nie pokazał, dlaczego zasługuje na pozostanie w Waszyngtonie

W trzeciej kwarcie porażki w czwartym tygodniu dowódców w Filadelfii, Dotson pokonał swojego obrońcę po przejściu na trzeciej i czwartej pozycji. Nie udało mu się jednak chwycić piłki, która przepływała mu przez ręce, marnując atak w Waszyngtonie i ustanawiając przyziemienie Eagles.

Następnie na początku meczu przeciwko Falcons w 6. tygodniu Dotson mocno dośrodkował i ponownie pokonał swojego zawodnika w walce o potencjalnie ważne zagranie, ale podbił piłkę, gdy wybiegł poza boisko. To był jego jedyny cel w meczu.

Tydzień później, w czwartej i piątej grze przeciwko Giants, na około minutę przed końcem, Dotson przebiegł płytką trasę, co mogło oznaczać przynajmniej pierwszą próbę, jeśli nie remis. Zamiast tego piłka odbiła się od jego klatki piersiowej, przypieczętowując brzydką stratę dowódcy.

„Większość odbiorców tak naprawdę tego nie powie, ale masz kilka kropli, to nie jest w twojej głowie, ale myślisz o tym” – powiedział skrzydłowy Terry McLaurin. „To tak, jakbyś był trochę bardziej spięty, aby złapać piłkę i powiedzieć: «Och, tym właśnie się zajmuję». ”

Dowódcy to królowie Seattle (sezon zasadniczy) ligi NFL

Tak drastyczne czasy wymagały od Dotsona niezwykłych środków — w tym oglądania filmów z własnej uczelni podczas spotkań zespołu.

Dotson, który zakończył karierę w Penn State i zajął drugie miejsce w historii programu pod względem złapanych w karierze i zdobytych przyłożeń, skontaktował się z byłym kolegą z drużyny, który nadal gra w drużynie Nittany Lions, aby uzyskać dostęp do nagrań jego starych meczów. Przeszukał także YouTube w poszukiwaniu niektórych swoich starych najciekawszych momentów.

„Za każdym razem, gdy przechodzę trudny okres lub gdy czuję się źle, po prostu wracam do czasów, gdy odnosiłem sukcesy i naprawdę dopracowuję szczegóły, które robiłem, aby mieć pewność, że odniosłem ten sukces” powiedział w czwartek. „Wracałem i oglądałem film z college’u, obserwując niektóre z kreatywnych zabaw, które miałem, różne rodzaje tras, które biegałem, oraz kreatywność, której używałem, aby się otworzyć”.

Dotson myślał prosto: „Widzisz, jak odgrywasz rolę, to widać” – powiedział.

Oglądanie tego to jedno. Praca nad tym była następna. W ostatnich tygodniach Dotson zaczął przychodzić do siedziby drużyny we wtorki, kiedy gracze zazwyczaj mają wolne. Z pomocą asystentów dużo czasu spędzał na maszynach do rzucania JUGS, z których regularnie korzysta także po treningu przez około 10 minut dziennie.

Wyniki były zauważalne w jego dwóch ostatnich meczach. Dotson zaliczył rekordowe 108 jardów w swojej karierze podczas porażki Waszyngtonu z Eagles w 8. tygodniu, a następnie zaliczył dwa duże złapania podczas zwycięstwa w 9. tygodniu w Nowej Anglii, w tym przyłożenie na 33 jardy, które wyrównało wynik w trzeciej kwarcie.

„Myślę, że naprawdę wrócił do swoich podstaw” – dodał McLaurin. „…Chciałem go tylko zachęcić, aby nadal ufał swojej technice i ćwiczył wzrok, aby również łapał piłkę. Myślę, że wielu odbierających, w tym czasami ja, upuszcza piłkę, tak, ze względu na ułożenie rąk, ale także dlatego, że próbujesz się poruszyć lub nie podążasz za piłką całkowicie oczami. Ma niesamowite ręce i myślę, że to był po prostu powrót do podstaw, a właściwie szczegółów łapania piłki. A wtedy poczujesz się bardziej komfortowo.”

Dotson i McLaurin przyznali Engramowi stworzenie ćwiczeń w praktykach, które działają na umiejętności, z którymi gracze mieli problemy w grach lub które muszą doskonalić.

Ale Dotson zna się także na sobie i wie, jak zapobiec zaistnieniu drobnego problemu.

W zeszłym sezonie Dotson rzucił głębokie podanie w początkowej akcji Waszyngtonu i natychmiast odszedł na bok i błagał ówczesnego trenera przyjmujących Drew Terrella, aby szybko podał mu piłkę, aby pozbył się niesmaku.

„Wydaje mi się, że właśnie tego potrzebuję, aby wrócić na właściwe tory” – powiedział. „Potem rozegrałem całkiem niezły mecz”.

Statystyki dowódców tygodnia: Sam Howell nabiera tempa

Dopiero w drugiej kwarcie Dotson ponownie stał się celem, ale zadbał o to, aby piłka nie wymknęła mu się z rąk. Po złapaniu z 11 jardów nastąpiło złapanie z 25 jardów i ostatecznie przyłożenie. Gdyby kary nie zanegowały kolejnego złapania na 39 jardów, Dotson w meczu przekroczyłby 100 jardów.

„Dla mnie to dziwne, ponieważ kiedy popełnię błąd lub coś w tym rodzaju, jestem typem osoby, która chce od razu mieć piłkę w swoich rękach” – powiedział. „Więc jest naprawdę ciężko, jak podczas meczu z Atlantą [this season], to był mój jedyny cel w grze. Bardzo to odczuwałem.”

Jego niedawna przemiana w drużynie była znacznie lepsza.

„Zdecydowanie dobrze było wrócić do robienia tego, co wiem, że potrafię, czyli do grania dla tego zespołu, ponieważ czuję, że kiedy ja gram, nasz zespół ma większą szansę na wygrywanie meczów piłkarskich” – powiedział Dotson. „To był po prostu powrót do podstaw, dopracowanie szczegółów i upewnienie się, że jestem na bieżąco”.

A jeśli oznaczałoby to poświęcenie kilku minut spotkań, to Rivera i Bieniemy z pewnością to zrozumieją.

Źródło

Previous articleCzy radość ze sztuki może nas połączyć? Projekt bostoński testuje ten pomysł.
Next articleRosja

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here