Dwóm mężczyznom i nastoletniemu chłopcu postawiono zarzuty w związku z rzekomym udziałem w porwaniu popularnego TikTokkera i właściciela kawiarni.
Jacob Najjar, właściciel Thirsty Monkey, został rzekomo wyciągnięty ze swojej jednostki przy Grazier Street w Lidcombe na zachodzie Sydney około północy 4 listopada.
36-latek został znaleziony prawie 24 godziny później, około 30 km dalej, na poboczu Lower Washington Drive w Bonnet Bay, z obrażeniami twarzy.
W piątkowy wieczór policja aresztowała dwóch mężczyzn w wieku 30 i 27 lat oraz 17-letniego chłopca.
Jacob Najjar, właściciel Thirsty Monkey, został rzekomo wyciągnięty ze swojej jednostki przy Grazier Street w Lidcombe na zachodzie Sydney około północy 4 listopada

Sanitariusze z Nowej Południowej Walii znaleźli go prawie 24 godziny później z niewielkimi obrażeniami twarzy i w stabilnym stanie zabrali do szpitala
Detektywi uważają, że rzekome porwanie Najjara jest powiązane z odrębnym incydentem, podczas którego w piątek w zeszłym tygodniu rzekomo uprowadzono 44-letniego mężczyznę ze sklepu w Regents Park.
Następnego dnia mężczyzna wrócił do domu z niewielkimi obrażeniami twarzy.
30-letniemu mężczyźnie postawiono dwa zarzuty: uprowadzenie/zatrzymanie w towarzystwie z zamiarem okupu w związku z rzeczywistym uszkodzeniem ciała, spisek mający na celu zabranie/zatrzymanie w towarzystwie z zamiarem uzyskania okupu oraz świadome kierowanie działalnością grupy przestępczej.
Młodszy mężczyzna i nastolatek byli oskarżony o zabranie/zatrzymanie w towarzystwie z zamiarem okupu z powodu rzeczywistego uszkodzenia ciała, wejście do budynku/terenu z zamiarem popełnienia przestępstwa podlegającego oskarżeniu, dwa przypadki udziału w grupie przestępczej, udział w przestępstwie, dwa przypadki przewożenia środkiem transportu bez zgody właściciela, spisek mający na celu zabierać/zatrzymywać w towarzystwie z zamiarem okupu i prowadzić pojazd silnikowy w okresie dyskwalifikacji.
Wszystkim trzem odmówiono zwolnienia za kaucją i w sobotę mieli stanąć przed sądem.
Dwa dni po wypisaniu Najjara ze szpitala Sutherland Thirsty Monkey udostępnił w środę nagranie wideo, na którym widać go wracającego do pracy.
„Dziękuję za troskę wszystkich, Jacob ma się dobrze i wrócił do pracy, ludzie rozpowszechniają fałszywe wiadomości, próbując zdobyć widzów i obserwować w tej aplikacji” – głosi podpis.
„Thirsty Monkey nie jest zamknięty i zawsze można go bezpiecznie odwiedzić. Będziemy kontynuować naszą bezkonkurencyjną acai. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za wsparcie.’
Na nagraniu widać, jak pan Najjar robił miskę z acai, gdy mówił do kamery.
„Wiesz, jakie są wiadomości, wszystko dla przynęty na kliknięcia” – powiedział.
„Nie martw się o wiadomości, nie martw się o nic. Nadal jesteśmy otwarci i wciąż szlifujemy”.
TikTokker otworzył kawiarnie w Parramatta, Wentworth Point i Marrickville, a jego firma stała się hitem wśród mieszkańców ze względu na popularne miski acai.
Jego firmową stronę na TikToku obserwuje ponad 20 000 osób, a jego osobiste konto na Instagramie – ponad 37 000.
Kiedyś sfotografowano pana Najjara ze starszymi członkami siatki przestępczej Alameddine.
Daily Mail Australia nie sugeruje żadnych nieprawidłowości ze strony Najjara.

Jacob Najjar wrócił do pracy w Thirsty Monkey kilka dni po rzekomym porwaniu