Mohamed Muizzu, kandydat na prezydenta Malediwów z partii opozycyjnej Ludowego Kongresu Narodowego rozmawia z personelem mediów podczas drugiej tury wyborów prezydenckich w Male na Malediwach, 30 września 2023 r. ZDJĘCIE PLIKU REUTERS
MĘŻCZYZNA — Nowy prezydent Malediwów Mohamed Muizzu, który prowadził kampanię na rzecz zmiany polityki małego archipelagu na Oceanie Indyjskim „najpierw Indie”, zażądał od Indii wycofania wojska z kraju.
Muizzu wygrał wybory prezydenckie we wrześniu, wypierając w drugiej turze Ibrahima Soliha po obietnicy usunięcia niewielkiej indyjskiej obecności wojskowej liczącej około 75 osób.
Indie i Chiny rywalizują o wpływy w regionie, przy czym uważa się, że koalicja wspierająca Muizzu bardziej skłania się ku Chinom.
„Naród Malediwów udzielił mu (Muizzu) silnego mandatu do skierowania wniosku do Indii i wyraził nadzieję, że Indie uszanują demokratyczną wolę narodu Malediwów” – oznajmiło biuro prezydenta w sobotnim oświadczeniu.
Ministerstwo obrony Indii nie odpowiedziało natychmiast na prośbę o komentarz.
Podczas swojej inauguracji w piątek Muizzu powiedział: „Zapewnię, że ten kraj nie będzie miał zagranicznej obecności wojskowej na swoim terytorium”.
Muizzu zwrócił się z tą prośbą do Kirena Rijiju, indyjskiego ministra nauk o Ziemi, który reprezentował Indie na inauguracji prezydenta.
„Uzgodniono, że oba rządy omówią wykonalne rozwiązania w zakresie dalszej współpracy” – powiedział wyższy rangą urzędnik indyjskiego rządu, pod warunkiem zachowania anonimowości, nie wyjaśniając, czy Indie zwrócą swoje wojsko.