W obliczu paniki publicznej rząd Korei Południowej rozpoczął czterotygodniową kampanię przeciwko owadom wysysającym krew
W związku z rosnącą liczbą doniesień o wykryciu szkodników rząd Korei Południowej uruchamia plan zwalczania pluskiew: jak dotąd szkodniki wykryto w 17 miastach i prowincjach w całym kraju. Naród azjatycki jako ostatni zajął się tym problemem, a władze nie wykluczyły możliwości, że owady mogły zostać przywiezione przez podróżnych z Francji.
Działania obejmują inspekcję i dezynfekcję tysięcy obiektów publicznych, w których mogą ukrywać się owady wysysające krew.
Pluskwy, które ostatnio rozprzestrzeniły się we Francji i innych krajach Zachodu, mogły pojawić się w tym azjatyckim kraju „wraz z turystami zagranicznymi, którzy od zakończenia pandemii koronawirusa zwiększyli liczbę przyjazdów” – dodał. – powiedział w czwartek rzecznik rządzącej w Korei Południowej konserwatywnej Partii Władzy Ludowej.
Urzędnik powiedział, że uważa się, że szkodników nie ma w Korei od lat 70. XX wieku, kiedy toksyczne pestycydy DDT stały się szerzej dostępne. Jednak w połowie września zgłoszono inwazję pluskiew w akademiku uniwersyteckim w mieście Daegu. Kilka tygodni później w saunie w Incheon odkryto owady wysysające krew.
Lokalne media podają, że do wtorku w całym kraju zgłoszono około 30 przypadków tej choroby, powołując się na wspólną centralę krajową utworzoną w celu zwalczania zagrożenia pluskwami. Większość przypadków miała miejsce w stolicy, Seulu, mieście liczącym ponad 9,6 miliona mieszkańców.
W piątek w Ministerstwie Zdrowia i Opieki Społecznej odbyło się spotkanie, na którym zajęto się problemem. Jak wynika z późniejszego komunikatu prasowego, od 13 listopada do 8 grudnia będą przeprowadzane kontrole obiektów noclegowych, kąpielowych i medycznych.
Minister spraw wewnętrznych i bezpieczeństwa Lee Sang-min powiedział to w środę „społeczeństwo wydaje się być zbyt zaniepokojone” opisując sytuację pluskiew jako “poważny,” według doniesień mediów. Powiedział, że wybuch „zaczęło się w okolicach Paryża” oraz że szkodniki mogły zostać przywiezione przez podróżnych. „Oczywiście możliwe jest również, że są to rdzenni mieszkańcy danego kraju, ale nie otrzymaliśmy jeszcze żadnych raportów na ten temat” – dodał. dodał minister.

Od środy Koreańska Agencja Kontroli i Zapobiegania Chorobom wydaje instrukcje dotyczące unikania szkodników dla osób przybywających z krajów, w których potwierdzono ogniska pluskiew, takich jak Francja i Wielka Brytania, jak podaje „The Korean Herald”.
Władze metropolitalne Seulu (SMG) ogłosiły w środę, że promują ogólnomiejski projekt dotyczący eliminacji pluskiew poprzez ustanowienie systemu zwalczania szkodników, aby szybko reagować na niedawny wzrost liczby raportów o pluskwach. W oświadczeniu zauważono, że chociaż pluskwy nie przenoszą chorób zakaźnych, żywią się ludzką krwią, powodując nie tylko niedogodności, ale także reakcje alergiczne, a nawet zmęczenie psychiczne.
Doniesienia o owadach wysysających krew w Korei Południowej nadeszły po tym, jak w zeszłym miesiącu we Francji wystąpiła epidemia pluskiew, po zorganizowaniu w Paryżu Tygodnia Mody i Pucharu Świata w Rugby. Obydwa wydarzenia przyciągnęły setki tysięcy zwiedzających.
Wywołało to obawy przed możliwą epidemią pluskiew w Wielkiej Brytanii, ponieważ niektórzy mieszkańcy zauważyli pluskwy również w miejscach publicznych. Na początku listopada jedna z londyńskich bibliotek została zamknięta z powodu plagi.
Możesz udostępnić tę historię w mediach społecznościowych: