To krytyk restauracyjny znany ze swojego wybuchowego temperamentu, który wysyłał obraźliwe e-maile do kolegów, miał fałszywe polskie konto na Twitterze i pisał „obrzydliwe” tweety na temat śmierci dziennikarza.
Teraz wściekła kłótnia Gilesa Corena z sąsiadami z północnego Londynu w związku z parkowaniem jego samochodu na miejscu przeznaczonym dla ich niepełnosprawnego dziecka nasiliła się jeszcze bardziej.
„The Mail” może dziś ujawnić, że Giles Coren, krytyk restauracji „Los Angeles Times” i były prezenter „Amazing Hotels”, został ukarany ostrzeżeniem za grożenie życiu sąsiada.
„The Mail” dowiedział się, że Coren spędził około dziesięciu minut na szczycie schodów swojej sąsiadki, mówiąc jej, że ją „zabije”, stwierdziła, że „jest cholernie martwa” i że „zniszczyła [his] życie’.
Met Police potwierdziła ostrzeżenie Corena, stwierdzając: „Pięćdziesięcioletni mężczyzna otrzymał pouczenie, które zostało przyjęte”.
Funkcjonariusze z Camden prowadzili dochodzenie w sprawie podejrzenia naruszenia porządku publicznego, które miało miejsce w NW5 około godziny 23:20 w środę, 11 października.
Coren został przesłuchany przez detektywów w piątek 20 października.
Przyjęcie pouczenia oznacza, że Coren przyznał się do popełnienia przestępstwa i będzie karany.
Coren jak dotąd nie przeprosił 52-latka.
porywczy Giles Coren przyjął policyjne ostrzeżenie za słowne znęcanie się nad sąsiadem po kłótni dotyczącej parkowania przed jego domem
W rozmowie wyłącznie z „The Mail” sąsiadka, która prosiła o podanie wyłącznie nazwiska pani Turner, która pracuje z osobami ze specjalnymi potrzebami i ma 15-letniego autystycznego syna, podzieliła się swoim doświadczeniem.
Matka jednego dziecka powiedziała: „Wszyscy byliśmy w łóżkach. Ja, moje autystyczne dziecko i przyjaciel, który spędza ze mną kilka nocy w tygodniu. Już spałem. Włącza się domofon, więc odebrałem. I ktoś mówi: „Mam dla ciebie przesyłkę”.
„Myślę: „Co do cholery – jest 11:30 w nocy”. Mój autystyczny syn wyskakuje z łóżka i mówi: „To dziwne”. Natychmiast się ubiera. Podchodzę do drzwi i pytam ponownie: „Kto to?”
”Mam dla Ciebie paczkę”.
„Kiedy otwieram bramę, Giles Coren wtargnął na moją posesję. Miał na sobie garnitur, lśniące buty i wyglądał, jakby wrócił z jakiegoś biznesowego wydarzenia.
„Kiedy je otworzyłem, odepchnął mnie i prawie się przewróciłem. Mówię: „Co robisz?”. Szybko zszedłem po schodach, wszedłem do domu i zamknąłem drzwi.
„Potem spędził dziesięć minut na szczycie schodów, waląc, prawie rozbijając szybę w moich drzwiach wejściowych. I dzwoni do mnie, mówi, że mnie zabije, jestem, kurwa, martwy, zrujnowałeś mi życie, żona nie pozwala mi wrócić do domu.
Krzyczał tak głośno, że obudził wszystkich sąsiadów. Przyszedłem od razu. Mój przyjaciel był absolutnie przerażony. Mój syn poszedł i chwycił nóż. Zamknąłem drzwi wejściowe i zadzwoniłem pod numer 999. Kiedy rozmawiałem, operator pytał: „Czy to jego słyszę w tle?”

Coren wdał się w wściekłą awanturę i oskarżył żonę o zaparkowanie samochodu na miejscu przeznaczonym dla niepełnosprawnego dziecka jego sąsiada
„Nie jestem tajemnicą co do tego, co robię w Camden oraz co do trudności i potrzeb mojego dziecka. Wiedział, że moje dziecko będzie ze mną jak w domu. Jestem samotnym rodzicem, a on ma autyzm. Zrobił traumę mojemu dziecku.
„Wyszedł z mojego domu około 15 minut przed wejściem do Internetu i zaczął znęcać się nad twoją dziennikarką. Jego zachowanie było okropne. To było ekstremalne. Nie mogę siedzieć bezczynnie jako sąsiadka mieszkająca na tej samej ulicy z bezbronnym, nastoletnim niepełnosprawnym dzieckiem i nic nie mówić.
„Mam na myśli, że przekroczyło to poziom, w którym obecnie w Internecie pojawiają się tylko paskudne słowa. To wykracza poza granice sąsiedzkiego sporu dotyczącego parkowania. To eskalacja jego ogólnego paskudnego zachowania.
W pewnym momencie mój przyjaciel zapytał: „Jakie on wydaje dźwięki?”. Przypominał okrzyk wojenny indyjskiego wojownika. A on chciał wszystkich obudzić i powiedzieć, że zrujnowałem mu życie, żona nie wpuszcza go do domu.
‘Nie żyję. On mnie zabije. K***a, nie żyje. Ty głupia, pieprzona dziwko. Wszystko to z jego ust. W moim ogrodzie, z moim autystycznym dzieckiem w domu.
„Dostałem ataków paniki i od tego czasu nie mogę spać.
Myślę, że eskalacja jego słów i jego zachowania mogła wynikać z tego, że nie nawiązałem z nim kontaktu. Miałem wrażenie, że ponieważ nie poświęcałem mu żadnej uwagi, on nadal zwiększał głośność i wydawał te okropne, skandowane dźwięki. Kiedy znalazłem się na szczycie bramy, od razu poczułem strach.
„Naprawdę obawiałem się, że jeśli tu wejdzie, zrobi mi krzywdę”.

Pan Coren na zdjęciu z żoną Esther Walker w 2015 r. Coren powiedział swojemu sąsiadowi wulgarną tyradę: „Moja żona nie wpuści mnie z powrotem do domu”
8 listopada pani Turner napisała na Twitterze: „Właśnie zgłosiłam @metpoliceuk dalsze nękanie ze strony @gilescoren. Zobaczmy, jak sobie z nim poradzi policja, nie zostawiając mnie w spokoju @richardaeden @MailOnline #maleviolence #somemennotallmen @thetimes”.
Pani Turner złożyła kolejny raport o przestępstwie przeciwko Corenowi w związku z komentarzami na jej temat w jego podcaście z 3 listopada. Oskarża w nim, że być może zamierzał namalować na swoim domu antysemickie graffiti. W tamtym czasie powiedziano mu, że nie ma z nim żadnego kontaktu, a pani Turner twierdzi, że jest to prawdopodobnie kontakt pośredni.
W swoim podcaście Giles Coren nie ma pojęcia, Coren powiedział: „Chciałem wyjechać (z kraju) w wyniku problemów sąsiedzkich z konkretnym sąsiadem, który ma konkretną pszczołę w masce, publikując w lokalnych mediach społecznościowych nieprawdziwe informacje na nasz temat oraz to dostanie się do gazety, poczucie oblężenia we własnym domu i okropne rzeczy tutaj.
„A potem pomyślę, że w domu, kto wie, może pomalują swastykę lub gwiazdę Dawida na zewnątrz”.
Pani Turner mówi „Mail”, że trwa dochodzenie policyjne, ponieważ jutro Met przyjedzie, aby przeprowadzić z nią wywiad po tym, jak Coren zamieścił o niej post w swoim podcaście.
Coren przyznał, że w podcaście dla detektywa mówił o pani Turner.
Pani Turner mówi: „Sprawa dotycząca groźby śmierci została już zamknięta do czasu wydania pouczenia, zanim zgłosiłam podcast. Dlatego jest to obecnie klasyfikowane jako dalsze nękanie.
— Chcę, żeby do ostrzeżenia dołączono przynajmniej warunki.
„Dowiedziałem się również, że raport, który zrobiłem na temat jego podcastu, nie został wzięty pod uwagę. Poprosiłem, aby w ramach przyjęcia pouczenia napisał przeprosiny dla mnie i mojego syna. I zgódź się nie omawiać w Internecie niczego związanego z tą sytuacją i nigdy się ze mną nie kontaktować.
Detektyw prowadzący dochodzenie był pierwotnie policjantem, zanim został przekazany do Wydziału Dochodzeń Kryminalnych.