David Cameron powrócił dzisiaj w szokujący sposób, gdy Rishi Sunak zwolnił Suellę Braverman w wyniku przetasowań określonych jako „trolling” torysowskiej prawicy.
Premier podjął decyzję o usunięciu pani Braverman, próbując przywrócić mu władzę na potencjalnie mniej niż rok do wyborów powszechnych.
Minister spraw zagranicznych James Cleverly, bliski sojusznik Sunaka o mniej stanowczych poglądach na temat Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, przejmuje obowiązki w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych.
Decyzją, która wywołała trzęsienie ziemi w Westminster, Cameronowi powierzono dawną rolę Cleverly’ego. Otrzymuje parostwo, dzięki czemu może objąć stanowisko rządowe, ponieważ nie jest posłem.
Jest pierwszym członkiem izby wyższej pełniącym tę funkcję od czasu Lorda Carringtona w latach 80. i pierwszym byłym premierem, który powrócił do gabinetu od czasu Aleca Douglasa-Home’a w latach 70.
Zaledwie kilka tygodni temu Cameron potępił decyzję Sunaka o obniżeniu ratingu projektu kolei HS2. Torys darzy go głęboką nieufnością zaraz po tym, jak kierował kampanią „Pozostań”, zanim zrezygnował w 2016 r., a także zabiegał o bliższe stosunki z Chinami jako premierem.
W oświadczeniu obecny lord Cameron powiedział: „Stoimy w obliczu szeregu zniechęcających wyzwań międzynarodowych, w tym wojny na Ukrainie i kryzysu na Bliskim Wschodzie.
„W czasach głębokich globalnych zmian rzadko kiedy dla tego kraju ważniejsze było wspieranie naszych sojuszników, wzmacnianie naszych partnerstw i dbanie o to, aby nasz głos został usłyszany.
„Chociaż przez ostatnie siedem lat nie byłem na pierwszej linii frontu polityki, mam nadzieję, że moje doświadczenie – jako przywódcy konserwatystów przez jedenaście lat i premiera przez sześć – pomoże mi pomóc premierowi w sprostaniu tym żywotnym wyzwaniom”.
Zwolnienie pani Braverman następuje po niezwykłym tygodniu sporów związanych z obsługą propalestyńskich protestów w Londynie w dniu zawieszenia broni.
Wywołała wściekłość numeru 10, ostro krytykując „marsze nienawiści”, a następnie, bez wyjaśnienia, napisała artykuł, w którym oskarżała policję o stronniczość.
Krytycy obwiniają ją o podsycanie przemocy w związku z wychodzeniem na ulice skrajnie prawicowych kontrdemonstrantów, chociaż torysi są mocno podzieleni wśród zwolenników, którzy twierdzą, że ponure sceny w stolicy potwierdziły, że miała rację.
Jeden z byłych ministrów prawicowego bloku ERG powitał te oszałamiające wydarzenia ze skrajnym sarkazmem. Jesteśmy zachwyceni. Potrzebujemy tylko, aby Tobias Ellwood został sekretarzem obrony, a nasza radość będzie pełna” – powiedzieli.
Doradca torysów powiedział, że Sunak był zaangażowany w „trolling prawicy na najwyższym poziomie”. Były minister gabinetu Iain Duncan Smith, na który nałożono sankcje ze strony Chin, powiedział, że powrót lorda Camerona to „zadziwienie”.
„Sugeruje to, że Sunak zamierza za wszelką cenę robić interesy z Chinami” – powiedział The Times.
Posłowie byli jeszcze bardziej zaniepokojeni wystąpieniem arcy-pozostającego lorda Heseltine’a w telewizji, aby powitać powrót na „centrum” i nalegać, aby Sunak sprowadził również George’a Osborne’a.
Źródło z Downing Street podało: „Rishi Sunak poprosił Suellę Braverman o odejście z rządu, a ona się zgodziła”.
W złowrogiej odpowiedzi pani Braverman powiedziała: „Służenie jako minister spraw wewnętrznych było dla mnie największym przywilejem. W odpowiednim czasie będę miał więcej do powiedzenia.
Westminster był zszokowany, gdy dziś rano ze służbowego samochodu na Downing Street wysiadł David Cameron, aby objąć stanowisko ministra spraw zagranicznych


Minister spraw zagranicznych James Cleverly (z prawej) objął stanowisko w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Decyzją, która wywołała trzęsienie ziemi w Westminster, David Cameron (po lewej) przejął dawną pracę pana Cleverly’ego

Suella Braverman została dziś zwolniona przez Rishiego Sunaka ze stanowiska ministra spraw wewnętrznych

Premier próbuje przywrócić władzę na potencjalnie niecały rok do wyborów powszechnych

Cameron jest pierwszym członkiem izby wyższej pełniącym tę funkcję od czasów Lorda Carringtona w latach 80

Konserwatyści ogłosili, że przetasowania rozpoczęły się od komunikatu w mediach społecznościowych, w którym stwierdzono, że Sunak „wzmacnia swój zespół… aby podejmować długoterminowe decyzje dotyczące lepszej przyszłości”.

Obecny lord Cameron oświadczył, że „z radością przyjął” nominację na stanowisko ministra spraw zagranicznych
Wczoraj wieczorem pani Braverman wyraziła sprzeciw pomimo narastających spekulacji na temat jej losu, wydając oświadczenie, w którym stwierdziła, że demonstracje popierające Gazę „zanieczyszczające” ulice nienawiścią „nie mogą trwać”. W dniu zawieszenia broni ostro skrytykowała „waloryzację terroryzmu” i stwierdziła, że potrzebne są dalsze działania.
Z nocnego briefingu nr 10 wynika, że rząd rozważa zaostrzenie zasad blokowania przez policję takich protestów, które odbywają się co tydzień w stolicy.
Wstrzymując się przed weekendem Pamięci, wydaje się, że Downing Street zdecydowało, że musi podjąć działania przed kluczowym wyrokiem sądu w sprawie polityki Rwandy, który ma zostać wydany w środę.
Rząd jest przygotowany na przegraną sprawy z obawą, że pani Braverman mogła próbować utrwalić swoje referencje wśród torysów, odchodząc i żądając od Wielkiej Brytanii wystąpienia z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Konserwatyści ogłosili, że przetasowania rozpoczęły się od komunikatu w mediach społecznościowych, w którym stwierdzono, że Sunak „wzmacnia swój zespół… aby móc podejmować długoterminowe decyzje dotyczące lepszej przyszłości”.
Oczekuje się, że inne ważne stanowiska zmienią właściciela, a sekretarz zdrowia Steve Barclay i sekretarz środowiska Therese Coffey uznani są za zagrożeni.
Jednakże Jeremy Hunt pozostaje kanclerzem zaledwie tydzień do jesiennego oświadczenia.
Minister zdrowia Neil O’Brien i wieloletni minister edukacji Nick Gibb ogłosili, że odchodzą z rządu.
Inny minister zdrowia, Will Quince, podał się do dymisji wcześniej odpuścić przy następnych wyborach.
Była minister Andrea Jenkyns powiedziała, że pani Braverman została „zwolniona za mówienie prawdy” i że była to „zła decyzja Rishiego, który usunął się na lewicę”.
Choć powrót lorda Camerona wywołał gwałtowne wdechy na prawicy, niektórzy z jego byłych sojuszników przywitali go z radością.
Theresa May zamieściła na portalu społecznościowym X następujący wpis: „Gratulacje dla @DavidCameron powrotu do rządu.
„Jego ogromne doświadczenie na arenie międzynarodowej będzie nieocenione w czasach wielkiej niepewności w naszym świecie. Nie mogę się doczekać ponownej współpracy!”
Lord Cameron jest pierwszym byłym premierem, który powrócił do rządu od czasu Aleca Douglasa-Home.
Za rządów Camerona miała miejsce „złota era” współpracy Wielkiej Brytanii i Chin, co w ubiegłym roku Sunak określił jako „naiwne” w związku z rosnącymi napięciami z Pekinem.
Lord Cameron również krytycznie odniósł się do decyzji Sunaka o złomowaniu północnej odnogi HS2, podczas gdy premier wykorzystał swoje przemówienie na konferencji torysów, aby zdystansować się od dziedzictwa swoich poprzedników.
Były premier dał jednak jasno do zrozumienia, że popiera Sunaka i będzie z nim współpracować, aby pomóc torysom wygrać oczekiwane w przyszłym roku wybory powszechne.
Nowy minister spraw zagranicznych powiedział: „Chociaż mogłem nie zgodzić się z niektórymi indywidualnymi decyzjami, jest dla mnie jasne, że Rishi Sunak jest silnym i zdolnym premierem, który w trudnych czasach okazuje wzorowe przywództwo.
„Chcę pomóc mu zapewnić bezpieczeństwo i dobrobyt, jakiego potrzebuje nasz kraj, a także być częścią najsilniejszego możliwego zespołu, który służy Wielkiej Brytanii i który będzie mógł zostać zaprezentowany temu krajowi podczas wyborów powszechnych. ‘
Zapytano pana Cleverly’ego, czy chce zdystansować się od języka swojej poprzedniczki, pani Braverman.
Powiedział nadawcom: „Cóż, zamierzam wykonywać tę pracę w sposób, który według mnie najlepiej chroni Brytyjczyków i nasze interesy.
„Odbyłem bardzo dobrą rozmowę z premierem, który bardzo jasno dał do zrozumienia, że chce, abyśmy dotrzymali obietnic dotyczących zatrzymania łodzi, ochrony Brytyjczyków i zapewnienia wszystkim poczucia bezpieczeństwa”.
Wiadomość o odejściu pani Braverman nadeszła, gdy minister obrony James Heappey odwiedzał studia nadawcze.
Na kilka minut przed jej zwolnieniem powiedział LBC, że pan Sunak i jego zespół pod numerem 10 dali „bardzo jasne, że ona (pani Braverman) ma jego zaufanie i w tym sensie można by sobie wyobrazić, że będzie kontynuować pracę”.
Jednak podczas wywiadu dla ITV Good Morning Britain powiedziano mu na antenie, że została zwolniona, pozostawiając go z informacją: „Twoi widzowie będą zadowoleni z mojego dyskomfortu, ale w tym przypadku trudno jest komentować, skoro po prostu nie wiem”. co się dzieje.’
Frontman Partii Pracy Pat McFadden natychmiast skorzystał z powrotu Lorda Camerona.
„Kilka tygodni temu Rishi Sunak powiedział, że David Cameron był częścią nieudanego status quo, a teraz sprowadza go z powrotem jako tratwę ratunkową” – powiedział.
„To obala śmieszne twierdzenie premiera o zaproponowaniu zmiany po 13 latach niepowodzeń torysów”.
W sobotę w centrum Londynu dokonano ponad 100 aresztowań po starciach z udziałem grup skrajnie prawicowych i propalestyńskich demonstrantów.
Interwencja pani Braverman nastąpiła po tym, jak szalały spekulacje na temat jej przyszłości politycznej po tym, jak starła się z Downing Street w związku z artykułem w gazecie, który według krytyków zaognił napięcia.


Choć powrót lorda Camerona wywołał gwałtowne wdechy na prawicy, niektórzy z jego byłych sojuszników przywitali go z radością

Torysi pozostają daleko w tyle w sondażach, a parlamentarzyści są coraz bardziej zaniepokojeni niepowodzeniem Sunaka w wywarciu wpływu

Policja zatrzymała mężczyznę podczas sobotnich protestów w centrum Londynu
Przed sobotnim protestem Minister Spraw Wewnętrznych nazwał go „marszem nienawiści” i oskarżył funkcjonariuszy o „granie w faworytów” z protestującymi. Wczoraj wieczorem, wśród plotek o przetasowaniach w rządzie, podwoiła swoje komentarze.
Bezkompromisowym językiem pani Braverman napisała na Twitterze, że pieśni, plakaty i plakaty niesione przez niektórych protestujących są „wyraźnie przestępcze” i wyznaczają „nowy najniższy poziom”.
Dodała: „Antysemityzm i inne formy rasizmu w połączeniu z waloryzowaniem terroryzmu na taką skalę są głęboko niepokojące.
To nie może dalej trwać. Tydzień po tygodniu ulice Londynu są zanieczyszczone nienawiścią, przemocą i antysemityzmem. Członkowie społeczeństwa są atakowani i zastraszani. Szczególnie Żydzi czują się zagrożeni. Konieczne są dalsze działania.”