Meri Brownktóra odważnie zgłębia z mężem tajniki poligamii, Kody’ego Brownapowraca do czasu, gdy została uwikłana w dość podejrzany skandal związany z połowem sumów.
Kiedy popijamy herbatę i słuchamy, ona także rzuca okiem na wzloty i upadki jej związku z patriarchą „Siostry Żony”.
Meri Brown zastanawia się nad skandalem związanym z łowieniem sumów w napiętej relacji z Kodym
W miarę jak w hitowym reality show coraz bardziej ujawniają się zawiłości ich związku, Meri zaczyna zagłębiać się w rozdział ze swojej przeszłości, który wciąż jest aktualny. Ta osobowość telewizyjna nie jest obca kontrowersjom i nie boi się wyjaśniać faktów.
W niedawnym odcinku programu TLC „Siostry Żony” gwiazda reality show poświęciła chwilę na zastanowienie się nad kontrowersjami i ujawniła, że „wymyślono na ten temat mnóstwo bzdur”.
Przyznała się, że w 2015 r. nawiązała kontakt z łowieniem sumów, myśląc, że rozmawia z mężczyzną, ale odkryła, że jej internetowym towarzyszem była w rzeczywistości kobieta. Nie wchodząc w szczegółowe szczegóły, Meri podzieliła się swoją historią z mieszaniną frustracji i rozbawienia, mówiąc:
„Kilka lat temu dałem się nabrać na wielkiego, grubego kłamcę. Cała ta historia została tak całkowicie wyolbrzymiona i wymyślono na jej temat mnóstwo bzdur”. Zauważyła dalej: „I nadal trochę trudno mi o tym mówić tylko dlatego, że każdy ma na ten temat swoje zdanie. Ale tak, znam swoją prawdę. Nawet w przypadku naszej rodziny niektórzy członkowie naszej rodziny mają na ten temat własne zdanie.
Ze względu na swoje doświadczenie podjęła dodatkowe środki ostrożności, gdy nawiązała kontakt online z gejem projektantem wnętrz o imieniu Blair w celach biznesowych. Z humorem stwierdziła:
„Początkowo spotykaliśmy się online, ale ostatecznie osobiście. Jest oczywiście mnóstwo ludzi, którzy przedstawiają się jako ktoś inny, niż są w rzeczywistości. Dlatego musisz zachować szczególną ostrożność w kontaktach z ludźmi, których spotykasz w Internecie”.
Incydent z łowieniem sumów, który był tylko jednym z wielu wyzwań, przed którymi stanął związek Meri i Kody’ego, tylko zwiększył napięcie w ich i tak już kruchym związku.
Przedsiębiorca początkowo szczerze opowiedziała o swoim związku. Przypomniała, jak 54-latka dała jasno do zrozumienia w rocznicę ślubu, że wszelka nadzieja na odnowienie ich romantycznego związku zniknęła na zawsze.
„Kody w zasadzie powiedział mi, że nigdy nie będzie ze mną w związku i że w zasadzie nie ma na to żadnej nadziei, ponieważ to nigdy nie nastąpi” – ujawniła Meri jej głos był przepełniony smutkiem.
52-latka była załamana bezpośrednią odmową Kody’ego, co skłoniło ją do zakwestionowania wartości trzech dekad, które spędzili razem. Jej frustracja i rozczarowanie były namacalne, gdy szczerze wyraziła swój gniew, stwierdzając:
„Pieprzyć go, nie jest tego wart. Strach o tym myśleć [splitting for good]. Naprawdę jest. Bo to nie jest to, czego chciałem. Nie chciałam, żeby do mnie przyszedł [and say]„Naprawdę po prostu nie chcę już nigdy więcej mieć z tobą związku”… a jednak oto jesteśmy.
Meri dała Kody’emu dwie możliwości dotyczące ich związku
Poprzedni odcinek programu TLC odsłonił kolejną warstwę złożonej i emocjonalnej podróży matki jednego dziecka. Opowiadając w konfesjonale o rozwiązaniu małżeństwa z Kodym, rzuciła światło o wewnętrznym niepokoju, jakiego doświadczała.
Według gwiazdy złamanie przysięgi złożonej patriarsze rodziny było bolesną decyzją i było sprzeczne z jej głęboko wyznawanymi wartościami. Właściciel firmy zauważył, że zakończenie ich związku „nie jest zgodne z moimi wartościami, ponieważ nie poślubiłem Kody’ego i nie zawarłem tego wiecznego przymierza tylko po to, żeby pomyśleć: „Mmm, to nam nie służy”. Myślę, że się uspokoję”.
Wyraziła swoją niepewność co do poradzenia sobie z sytuacją, przyznając: „W tej chwili nie wiem, co z tym zrobić. Nie mam pojęcia, co z tym zrobić. Niezmiennie jednak obstawała przy swoim zaangażowaniu w kwestię przejrzystości.
Meri odrzuciła prośbę patriarchy rodziny o zachowanie szczegółów ich związku w tajemnicy, podkreślając, że ma prawo do opowiedzenia własnej historii. Opowiedziała także o dwóch potencjalnych ścieżkach, jakie widzi w swoim związku z Kodym:
„Kontynuuj życie tak, jak ja przez ostatnie osiem lat, czyli, wiesz, cholernie niesamowitą, niezależną osobę, która jest z kimś oficjalnie poślubiona, ale nie emocjonalnie, prawda? Albo mogę to zakończyć. Mogę podjąć kroki, aby posunąć się do przodu i mieć już to za sobą.”